logo wsiiz main

POLECAMY

Źródło grafiki: Steam Store

Artykuły
Typografia
  • Smaller Small Medium Big Bigger
  • Default Helvetica Segoe Georgia Times
 Przyjemna robota – mówili. – Zbierz tro­chę złomu i wra­caj – mówili. Tak to wyglą­dało jak apli­ko­wa­łem na śmie­cia­rza. A jak to wyglą­dało w prak­tyce? Zde­cy­do­wa­nie mniej przy­jem­nie, ale o tym w poniż­szej recen­zji.

Lethal Company to kooperacyjna gra typu horror polegająca na podróżowaniu na różnego rodzaju księżyce i kolekcjonowaniu przedmiotów zdatnych do sprzedaży. Gracze w maksymalnie czteroosobowej drużynie odwiedzają opuszczone budynki starając się zebrać jak najwięcej fantów, które zadowolą pracodawców.Twórca niezależnej produkcji - Zeekers - może się tylko cieszyć sukcesem gry na tak wczesnym etapie nie mając jeszcze oficjalnej premiery. Wskazują na to nawet recenzje graczy na steam określane jako "przytłaczająco pozytywne".

(Nie do końca) Łatwa praca

Szybko oka­zuje się, że nowa praca nie jest tak pro­sta. Opusz­czone budynki są w więk­szo­ści przy­pad­ków plą­ta­niną ciem­nych kory­ta­rzy, w któ­rych każdy krok może być ostat­nim. Jest tak za sprawą wielu czyn­ni­ków. Systemy obronne pla­có­wek w postaci wie­ży­czek, nie­sta­bilne podłoże czy coś co jest naj­gor­szym prze­ciw­ni­kiem - lokalna fauna. Już w pierw­szych minu­tach roz­grywki da się zauwa­żyć, że ”Opusz­czone budynki” to tylko opty­mi­styczne zało­że­nie. W rze­czy­wi­sto­ści zarówno powierzch­nia każ­dego z księ­ży­ców, jak i wnę­trza lokal­nej infra­struk­tury, zamiesz­kałe są przez róż­nego rodzaju istoty. Mniej lub bar­dziej agre­sywne, które są w sta­nie zakoń­czyć przy­godę śmie­cia­rzy.

Zobacz także: Współczesne oblicza przemocy wobec kobiet i rocznica GEP

„Halo? Słyszycie mnie?”

Główną zaletą gry jest komu­ni­ka­cja poprzez wbudo­wany w grę voice chat. Rozgrywka opiera się na pro­stej zasa­dzie - trzy­masz się kom­pa­nów to ich sły­szysz. Roz­dzie­li­ście się - powo­dze­nia. Dzięki temu budo­wany jest nie­po­kój i kli­mat. Można oczy­wi­ście komu­ni­ko­wać się na bie­żąco poprzez zewnętrzne komu­ni­ka­tory, ale moim zda­niem to oszu­ki­wa­nie i cał­ko­wi­cie mija się z celem.

Nic tak nie wzbu­dza stra­chu jak sytu­acja, w któ­rej roz­ma­wiasz ze zna­jo­mym przez krót­ko­fa­lówkę i nagle roz­mowa zostaje prze­rwana głu­chą ciszą. Nie masz wtedy poję­cia czy coś mu się stało, czy warto go szu­kać a może jed­nak ucie­kać "gdzie pieprz rośnie", ponie­waż liczy się każda sekunda. Gra­cze mają deadline na zebra­nie okre­ślo­nej ilo­ści pie­nię­dzy, a jed­no­cze­śnie muszą pamię­tać, że na powierzchni żad­nego z księ­ży­ców nie można prze­by­wać cały czas. Warunki są na tyle nie­bez­pieczne, że sta­tek odleci jeśli będzie „aż tak źle”. Bez względu na to czy śmie­cia­rze będą na pokła­dzie.

Zobacz trailer: Lethal Company

LethalCompanyZwiastun Lethal Company / źródło: https://www.youtube.com/watch?v=m5RB0Ej1mFg&ab_channel=Zeekerss 

Miłe początki

Naj­waż­niej­szą rze­czą o jakiej należy wspo­mnieć jest fakt, że Lethal Com­pany jest w fazie wcze­snego dostępu. Ozna­cza to, że obecna zawar­tość gry to zale­d­wie jakiś uła­mek tego, co będzie ofe­ro­wać gra w peł­nej wer­sji. Dodat­kową rze­czą jaką uwa­żam za duży plus jest poten­cjał mod­der­ski. Mimo wcze­snego dostępu zło­żo­ność gry pozwala na mody­fi­ka­cję jej zawar­to­ści. Już teraz gra­cze byli w sta­nie znieść limit czte­rech gra­czy czy wpro­wa­dzić wła­sne modele postaci. Śmiało można zało­żyć, że w peł­nej wer­sji gry nie tylko twórcy, ale i gra­cze zadbają o zawartość. 

Czy są jakieś niedociągnięcia, oczywiście. Błędy w sztucznej inteligencji potworów, znikające przedmioty czy wieżyczki strzelające przez ścianę to fakt, jednak są to rzeczy do naprawienia.

Mimo wszystko uważam, że już teraz warto dać Lethal Company szansę ponieważ już teraz oferuje świetną zabawę a w teorii może być o wiele lepiej.

Herb Miasta Rzeszowa
Rzeszów - Stolica innowacji
Teatr Przedmieście
ALO Rzeszów
Klub IQ Logo
Koło Naukowe Fotografii WSIiZ - Logo
acropip Rzeszow
drugi wymiar logo
akademia 50plus