Jedno miejsce, dwa dni i trzy słowa - Bazar Smaków Świata. Wydarzenie które pokochałby każdy pasjonat azjatyckiej kuchni lub nawet czekolady. Czym można było się tam najeść?
Organizowany w dniach 29-30 listopada 2025 festiwal odbył się na dobrze znanej rzeszowskiej hali “Podpromie”. Zorganizowane zostały cztery strefy – Karumi, Crafted, Słodko oraz Rękodzieło.
Co nas czekało?
Przede wszystkim - mnóstwo pysznego jedzenia. Główną uwagę wszystkich odwiedzających przyciągnęła strefa “Karumi” oferująca dania z różnych zakątków kontynentu azjatyckiego. Ramen, bułeczki bao, tteokbokki czy też cała gama kuchni hinduskiej – tymi przysmakami mogliśmy delektować się w ostatni weekend listopada. Dania przygotowywane na oczach klientów kusiły swoim aromatem i nie odstraszały ceną. Różnorodność potraw sprawiła że każdy mógł znaleźć coś dla siebie.
Chrupiąca przekąska
Niemałe zamieszanie dookoła siebie spowodowało stoisko, na którym mogliśmy spróbować niecodziennej przekąski – smażonych karaluchów i szarańczy. Chrupiące owady okazały się być prawdziwym fenomenem, mimo tego że nie każdy odważył się ich skosztować. Dla mniej hardkorowych smakoszów przygotowane zostały również mniej odrażające makaroniki francuskie o smaku karaczana czy też tuńczyka.
Czekoladowy deser
Po przepysznym daniu głównym mieliśmy okazje rozkoszować się przepysznymi deserami z czekoladą w roli głównej. Od ciast – przez churrosy – aż po owoce oblane w przepysznej polewie. Fenomenalny wybór cukrowych przekąsek potrafił osłodzić nastrój niejednej osobie. Truskawki, śliwki, winogrona czy też nawet banany w czekoladzie rozchodziły się w mgnieniu oka.
Zarówno dla starszych i młodszych
Czym byłby obiad bez dobrego wina na koniec? Szeroka oferta alkoholowa kusiła każdego przechodzącego obok. Dorośli mogli cieszyć się wytrawnymi winami, egzotycznymi likierami oraz niemałym wyborem piw, również tych lokalnych.
Przygotowane zostało również stoisko poświęcone zdolnościom manualnym, na którym mogliśmy zaopatrzyć się w piękne dzieła sztuki wykonane przez utalentowanych artystów.
Podczas całego trwania wydarzenia najmłodsi mogli korzystać z nielimitowanego dostępu do dmuchanych zjeżdżalni w trakcie gdy ich rodzice podziwiali chociażby biżuterie z szlachetnych minerałów lub zajadali się kuchnią azjatycką.
To były dwa dni rozkoszy jedzeniem azjatyckim. Nagrania z jedzenia karaluchów możecie zobaczyć już na naszych social mediach!










