Praca zdalna i hybrydowa, która gwałtownie rozwinęła się podczas pandemii COVID-19, dziś stała się stałym elementem rynku pracy.
Coraz częściej mówi się jednak o „powrocie do biur”; nie tylko ze strony pracodawców, ale także młodego pokolenia. Jakie są faktyczne postawy studentów i początkujących pracowników wobec tego zjawiska?
Choć mogłoby się wydawać, że to właśnie młodzi najbardziej cenią sobie wolność pracy z domu, dane z rynku pracy pokazują nieco inny obraz. Aż 88% firm, które wdrożyły pracę zdalną, zdecydowało się na model hybrydowy, czyli częściową obecność w biurze. Pracownicy spędzają w biurze około 60% czasu, jaki poświęcali na to przed pandemią. Co więcej, 87% pracodawców zachęca do powrotu do biura, a 33% narzuca obowiązkowe dni stacjonarne.
Zaskakujące są jednak dane dotyczące pokolenia Z. Młodzi ludzie, często niesłusznie postrzegani jako oderwani od rzeczywistości biurowej; coraz częściej deklarują chęć pracy w firmie, a nie tylko z kanapy. W badaniach Personnel Service osoby poniżej 24. roku życia spędzają w biurze średnio ponad trzy dni tygodniowo; więcej niż starsi pracownicy. Dla wielu z nich kontakt z zespołem i rozwój zawodowy są ważniejsze niż pełna swoboda miejsca pracy.
Studenci również podchodzą do tematu pragmatycznie. Z badań Deloitte wynika, że 51% z nich chciałoby być obecnych w biurze 3-4 dni w tygodniu. Jedynie 4% wybrałoby wyłącznie pracę zdalną. Główne powody? Chęć zdobycia doświadczenia, łatwiejszy networking, kontakt z przełożonym i szybszy rozwój.
Nie oznacza to, że praca zdalna nie ma zalet. Model hybrydowy, preferowany przez 49% badanych, daje przestrzeń do skupienia w domu i budowania relacji w biurze. Pracownicy czują się bardziej produktywni, mają większą kontrolę nad swoim czasem i lepiej radzą sobie z życiem prywatnym. Jednak praca w pełni zdalna wiąże się też z wyzwaniami: problemami z koncentracją, poczuciem izolacji i trudnościami w integracji zespołu.
Ciekawym trendem, szczególnie widocznym w mediach społecznościowych, jest popularność „corporate girlies”; młodych profesjonalistek, które z dumą prezentują codzienne życie biurowe. To pokazuje, że biuro może być przestrzenią aspiracyjną, a nie symbolem zniewolenia.
Dla pracodawców to sygnał, że warto inwestować w przyjazne biura, elastyczne grafiki i programy wsparcia. Nowe pokolenie chce pracować efektywnie, ale też społecznie. Hybrydowość nie jest więc kompromisem, tylko świadomym wyborem nowej generacji, która łączy elastyczność z potrzebą rozwoju i relacji.
Firmy, które zrozumieją ten balans, zyskają lojalnych i zaangażowanych pracowników.