Toaletka się nie domyka, pod prysznicem kosmetyki po prostu już się nie mieszczą. Ty i tak używasz tylko jednego produktu. Wyrzucić reszty szkoda, a data ważność niemiłosiernie dobiega końca. Wtedy właśnie pada pytanie: Co z tym wszystkim zrobić?
W dobie social mediów i mikro trendów, firmy prześcigają się pomysłami co do nowych produktów. Koniec końców wszystkie okazują się być tym samym – różniącym się jedynie logiem. Zostajesz wtedy z dziesięcioma podkładami, trzema różami i pięcioma tonikami. Niczym prawdziwa beuty influencerka. Jednak ty używasz tylko jednego, a reszta stoi czekając na lepsze czasy. Tutaj właśnie wchodzi cały na biało projekt PAN.
Nazwa pochodzi z angielskiego określenia: „hitting pan”. W potocznym języku używane w kontekście makijażu, oznacza: wykończenie produktu do samego denka.
Dokładniej polega to na wykorzystaniu wszystkich kosmetyków – w całość - jakich się posiada, przed kupnem nowego. Do gry wchodzą wszystkie produkty: do kąpieli, makijażu, pielęgnacji. Ważny jest jednak sam proces, bo z np. czterech róży, powoli minimalizujemy tą liczbę do jednego. W taki sposób przede wszystkim oszczędzamy pieniądze, bo nie idziemy kupić czegoś nowego tylko wykorzystujemy to co już mamy. Jest to też metoda zero waste – produkujemy mniej śmieci, bo wyrzucamy tylko opakowanie.
A co jeśli dany produktu nie używamy z jakiegoś powodu? Na przykład jest po prostu kiepski i nam się nie sprawdza. Na to też znalazły się sposoby. Bowiem projekt PAN to też wykorzystywanie kreatywnie takich artykułów. A oto kilka pomysł:
- Szampon czy żel pod prysznic można wykorzystać do mycia rąk.
- Szminka może posłużyć jako róż do policzków lub cień do powiek.
- Maska do włosów zamiast olejku do golenia czy depilacji.
- Kiepski rozświetlacz dodać do balsamu lub olejku do ciała, co ładnie rozświetli skórę.
- Cienie do powiek, których nie używamy można wykorzystać przy zdobieniach do paznokci.
W intrenecie możemy znaleźć wiele filmików skupiających się na tym procesie. Niektórzy co miesiąc pokazuje swoje osiągnięcia skrupulatnie dokumentując – dodając zdjęcia, ważąc pozostałość na wadze. Jednak nie trzeba mieć konta na tiktoku żeby rozpocząć swój projekt PAN. Wystarczą zbędne kosmetyki i trochę kreatywność. No to co, do wykończenia, gotowi, start…










