Młodzi artyści, tradycyjne techniki i tłumy odwiedzających. Spotkanie sztuki z ludźmi, którzy naprawdę chcą ją poczuć.
25 października w Rzeszowskich Piwnicach lokalni artyści w wieku 18–35 lat zaprezentowali to, co obecnie tworzy się w mieście – a dzieje się dużo. Pierwsza edycja Targów Sztuki „Co się tworzy?” w ramach projektu Miasto:Twórca udowodniła, że kreatywność na Podkarpaciu ma się doskonale.
Goście mogli oglądać, rozmawiać i kupować prace bezpośrednio od ich autorów.
W wydarzeniu wzięli udział m.in.: Sebastian Bala, Marlena Bieniasz, Wiktoria Cynar, Krzysztof Dorosiński, Wiktoria Dudek, Kinga Furmanek, Zofia Gajewska, Kamil Głąb, Monika Łoza, Natalia Nowak, Marta Ożóg, Barbara Russa oraz Żaneta Szwed.
Co ważne, wśród uczestników znaleźli się twórcy pochodzący z różnych części Polski, którzy przyjechali, by zjednoczyć siły i wspólnie stworzyć coś naprawdę pięknego. Bo sztuka nie zna granic — ani tych geograficznych, ani tych wyobraźni.
Sztuka, która przyciąga ludzi
Już od pierwszych minut było jasne, że mieszkańcy Rzeszowa czekali na takie wydarzenie. Od seniorów, przez młodzież, aż po najmłodszych — każdy znalazł tu coś dla siebie. A wśród zwiedzających nie brakowało również… czworonożnych miłośników artyzmu. Jeśli pies potrafi zatrzymać się przy obrazie i zamyślić — to jest chyba znak, że sztuka działa.
Tradycja kontra technologia
Największym zaskoczeniem była dominacja manualnych, tradycyjnych technik. W świecie, w którym wszystko robi się szybko, na ekranie, „na już” — młodzi artyści wciąż wybierają papier, pędzel i ręce pełne farby.
To trochę jak bunt przeciwko pośpiechu cywilizacji. I piękny dowód na to, że sztuka nie potrzebuje prądu, żeby poruszać.
Spotkania, rozmowy i inspiracje
Atmosfera była ciepła i otwarta. Ludzie uśmiechali się do siebie, zatrzymywali się przy pracach, chłonęli ich historie. Bo tu nie chodziło wyłącznie o sztukę — tu chodziło o ludzi.
Jedna z twórczyń powiedziała słowa, które idealnie podsumowują ducha wydarzenia:
— „Nie bać się tworzyć i zawsze działać”.
Proste, prawda? A jednak potrafi odmienić czyjeś życie. Szczególnie kiedy mówi to osoba, która zaczynała od hobby… i nie zamierza już przestać.
Pierwsza edycja Targów Sztuki „Co się tworzy?” pokazała, że młoda artystyczna werwa w Rzeszowie nie tylko istnieje — ale przyśpiesza, ma odwagę i chce być widoczna.
I dobrze, bo miasto jest gotowe na nowych, nieodkrytych autorów.










