Dzisiaj obchodzimy Międzynarodowy Dzień Whisky, a wraz z nim mamy dla Was porcję ciekawostek na temat tego niezwykłego trunku. Jak smakuje whisky po kilkuletnim pobycie w kosmosie? Co wspólnego z whisky mają "króliczki" Playboya? Ile musiał zapłacić kolekcjoner za najdroższy "bursztynowy trunek" na świecie? Odpowiedzi na te i na wiele więcej pytań znajdziecie poniżej.
- Im starsza, tym lepsza?
Część osób uważa, że im dłużej leżakuje whisky, tym nabiera więcej smaku czy aromatu, niczym wino. Tak jednak nie jest, bowiem raz zabutelkowana whisky nie dojrzewa z wiekiem. Przykładowo - rozlany do butelek w 2004 r. trunek dwudziestoletni, dzisiaj będzie mieć 20 lat i leżakowanie na półce w barku nie doda mu nowych walorów smakowych. Dzieje się tak, ponieważ moc alkoholu i przechowywanie w szkle uniemożliwiają przebieg procesów biologicznych. Whisky nabiera głębi, jedynie podczas maturacji w drewnianych beczkach, natomiast po zabutelkowaniu proces dojrzewania ustaje.
- Whisky czy Whisk(e)y?
Na półkach z alkoholami możemy znaleźć produkty o nazwie Whiskey. Czy jest to ten sam trunek, co dobrze nam znana whisky? Tak, jedyną różnicą jest tak naprawdę pochodzenie i tradycja miejsca w którym produkuje się alkohol. Dodanie "e" do nazwy Whisky jest charakterystyczne dla producentów z USA i Irlandii. Amerykańska wersja najczęściej wytwarzana jest z kukurydzy, a Irlandczycy używają słodu jęczmiennego. Istnieje wiele historii, dlaczego producenci tych dwóch krajów korzystają z nazwy Whiskey. Podobno, w XIX wieku Amerykanie uważali szkocką whisky za gorszą jakościowo, dlatego chcąc się wyróżnić - dodawali "e" do nazwy swojego trunku. Jest jednak pewien wyjątek, bowiem Maker’s Mark to jedyna amerykańska destylarnia, która w nazewnictwie swoich produktów korzysta z zapisu szkockiego.
Źródło: https://www.bostonchefs.com/events/reelhouse-makers-mark-class/
- Aniołowie pijają whisky?
Charakterystyczną cechą whisky podczas jej dojrzewania jest fakt, że zachodzi proces parowania. Przez to część trunku z biegiem lat "znika" z beczki. Whisky, która wyparowała to tzw. Angel’s Share, czyli „Udział aniołów”. Jako, że kiedyś parowanie alkoholu nie było zjawiskiem oczywistym, powszechnie uznano, że jest to sprawka aniołów. Miały one pobierać opłatę za to, że pozwalają ludziom na produkcję "wody życia".
- Butelka warta milion dolców?
W 2018 roku padł nowy rekord w zakupie jednej butelki whisky. Szkocka "Macallan Valerio Adami", pochodząca z 1926 roku trafiła w ręce kolekcjonera z Azji. Za najdroższą butelkę whisky na Świecie, smakosz musiał zapłacić ponad milion dolarów! Ten egzemplarz był jednym z najbardziej pożądanych wśród prawdziwych koneserów, a sama whisky po 60 latach leżakowania w kadzi, została zabutelkowana dopiero w 1986 roku.
Źródło: https://www.rp.pl/Biznes/310049958-Milion-dolarow-za-butelke-whisky-Rekord-na-aukcji-w-Szkocji.html
- Szkocka whisky w beczkach po bourbonie?
Większość szkockich producentów przechowuje swój trunek w beczkach po bourbonie. Są one transportowane najczęściej ze Stanów Zjednoczonych, w postaci rozłożonych płasko desek. Dopiero na miejscu, składane są przez miejscowych bednarzy na nowo.
- World Whiskies Awards - konkurs na najlepszą whisky?
Rok w rok, najwięksi specjaliści w dziedzinie whisky, wybierają najlepsze trunki z całego świata. Wydarzenie przyciąga wielu producentów i entuzjastów "bursztynowego trunku", którzy z niecierpliwością czekają na werdykt jury. Alkohole oceniane są w dwóch kategoriach - Whisky Taste (smak) i Whisky Design (wzornictwo). W tym roku, najbogatszą w smak „blended whisky”, okazała się japońska 21-letnia "Suntory Whisky Hibiki", a Japończycy po raz kolejny zdobyli złoty medal. Szkockiego akcentu również nie zabrakło, bowiem w kategorii najlepszy design wygrała szkocka, 30-letnia whisky Tomatin. Więcej podkategorii i jeszcze więcej zwycięskich trunków możecie znaleźć na stronie www.worldwhiskiesawards.com
Źródło: http://www.worldwhiskiesawards.com/winner/best-presentation-design-world-whiskies-awards-2019
- Króliczki playboya twarzą niemieckiej whisky?
Jeden z niemieckich producentów whisky wpadł na oryginalny pomysł, aby nieco wypromować i zwiększyć sprzedaż swojego trunku. Gotową whisky, przed zabutelkowaniem polewa po... piersiach nagich modelek Playboya. Według twórców zabieg ten ma wpływać na walory smakowe oraz dostarczyć niesamowitych emocji, podczas degustacji. Jednak, jak łatwo się domyślić - jest to skuteczny zabieg marketingowy, a nie urozmaicenie bukietu smakowego whisky. Co ciekawe, butelka takiego alkoholu potrafi kosztować 120-150 euro. Jak wiadomo, wszystko ma swoją cenę, a o gustach się nie dyskutuje.
- Jak smakuje "kosmiczna" whisky?
W 2011 roku próbki destylatu i kawałki opalonego drewna dębowego, wysłano na Międzynarodową Stację Kosmiczną. Astronauci połączyli składniki, by jak najdokładniej odtworzyć proces dojrzewania whisky. Identyczne próbki przetrzymywano w destylarni na Ziemi, by następnie porównać wyniki. Po upływie 2,5 roku próbki sprowadzono na Ziemię i poddano licznym badaniom. Jak się okazało, kosmiczna whisky zmieniła swój zapach i smak, jak to określili specjaliści: przypomina zapach gumy, butelki oraz wędzonej ryby. Natomiast smakiem podobne jest do „słodzonej śliwki”. Tak duże różnice wynikają z tego, że w stanie nieważkości niemal całkowicie zostały zahamowane procesy biologiczne.
