Na pewno każdy z nas zadał sobie choć raz w życiu pytanie; "Czy na Marsie istnieje życie"? Jest bardzo dużo spekulacji, wiele pytań, a tak mało odpowiedzi. W tym artykule postaramy się przybliżyć marsjańską rzeczywistość i rozwiać choć część wątpliwości. NASA od 2012 roku skrupulatnie prowadzi badania planety za pomocą łazika Curiosity. Dlatego dzisiaj wiemy jak przed miliardami lat wyglądała Czerwona Planeta, czy jest tam dostęp do wody i najciekawsze - czy istnieje życie na Marsie?
Jak dowiodły badania prowadzone przez NASA, na Marsie istniała woda. Jednak dzisiaj wiemy, że występuje tylko pod postacią pary wodnej albo lodu. Na planecie nie ma bowiem atmosfery, przez to występowania wody, jako cieczy - jest niemożliwe. Są jednak wyjątki od reguły, jak dodają naukowcy, może ona nielicznie występować w niektórych miejscach, ze względu na zawarte w niej domieszki składników chemicznych.
Prowadzone w dzisiejszych czasach badania utwierdzają nas w przekonaniu, że przed miliardami lat na Marsie była zarówno gęsta atmosfera, jak i mnóstwo źródeł wody. Dzięki nowoczesnej technologii i działaniom prowadzonym przez łazik Curiosity, wiemy, że ukształtowanie tamtejszego terenu wskazuje na ślady wodnej erozji. Przebadane próbki gleby wskazują jednoznacznie, że na Czerwonej Planecie musiały istnieć liczne jeziora, rzeki i oceany.
Tak mogła wyglądać planeta przepełniona zbiornikami wodnymi miliardy lat temu:
Źródło: Ittiz/Wikipedia
Mars jest dużo mniejszy od Ziemi, przez co jego przemiana na przełomie miliardów lat przebiegła dużo bardziej dynamicznie. Wnętrze Czerwonej Pustyni szybciej wystygło, na skutek czego ustał ruch jądra i zniknęło pole magnetyczne. Atmosfera natomiast przestała być chroniona przed wiatrem słonecznym, przez co z czasem została, mówiąc kolokwialnie - zdmuchnięta. Temperatura drastycznie spadła, a większość wody wyparowała w kosmos, pozostawiając nieliczne ilości źródeł w glebie, bądź zamarznięte na powierzchni.
Wiele osób zastanawia rdzawy kolor Marsa. Jest on spowodowany nagromadzeniem się na jego powierzchni tlenku żelaza (III), znanego pod nazwą hematyt, który to jest głównym składnikiem rdzy. Poprzez zmiany w atmosferze, dwutlenek węgla wszedł w skład występującego tam skalistego podłoża. W wyniku tych przemian uległo ono zabarwieniu na rdzawoczerwony kolor.
Łazik Curiosity przemierza Czerwoną Pustynię już od 2012 roku. W czerwcu br. naukowcy przekazali do wiadomości publicznej, że materiały które zebrali mogą świadczyć o tym, że istnieje, bądź istniało życie na Marsie. Jak podaje NASA, poszlaki pojawiły się już dawno, jednak teraz znaleziono ważny dowód, który może je potwierdzić. Zebrano bowiem ślady materii organicznej na dnie dawnego, największego na planecie - marsjańskiego jeziora. Zdaniem specjalistów mogą to być fragmenty bardziej złożonych związków organicznych.
Największym jednak dowodem na istnienie życia na Marsie ma być obecność metanu oraz sezonowe wzrosty jego zawartości. Przez analogię do Ziemi, gdzie większość metanu atmosferycznego produkują ludzie, zwierzęta i rośliny, badacze nie mogą wykluczyć jego biologicznego pochodzenia. Specjaliści twierdzą, że metan uwalniany jest ze zbiorników wodnych pod powierzchnią planety, możliwe więc, że jakieś formy życia się w nich zadomowiły. Jak podaje NASA, badania stężenia metanu, które wykonał Curiosity wskazały, że jego ilość wzrastała trzykrotnie w ciągu 4,5 roku ziemskiego. Zdaniem naukowców, to ogromny skok.
Jak powiedział główny autor badania - Christopher Webster z Nasa’s Jet Propulsion Laboratory in Pasadena: „Nie mamy żadnych dowodów na to, że metan powstaje w sposób biologiczny, ale nie możemy tego wykluczyć”.
Badania prowadzone przez łazik Curiosity ciągle trwają i kto wie, może za kilka lat pojawi się więcej dowodów, a mniej spekulacji, natomiast sama perspektywa życia na Marsie stanie się jeszcze bardziej realna.
Zdjęcie: Kamil Ząbczyk
