Sidebar

logo wsiiz main

POLECAMY

Oliwia Samborska

Aktualności
Typografia
  • Smaller Small Medium Big Bigger
  • Default Helvetica Segoe Georgia Times
W sobotni wieczór można było wyczuć napiętą energię. Tą którą doświadczamy tuż przed burzą. W ramach cyklu Północ-Południe, spotkał się z publicznością Marcin Polar.

Operator filmowy, który nie zna pojęcia niemożliwe, pomimo iż nigdy nie planował nim zostać. Po prostu był tą osobą, którą wzywa się, gdy coś wydaje się nieosiągalne.

Historia

W taki sposób zaczął swoją karierę. Z praktyki, a nie z teorii. Dziś jego kamera widziała rzeczy o których inni mogą pomarzyć. Mimo że, skończył szkołę filmową, w jego historii nie ma wygodnych planów zdjęciowych z klimatyzacją i cateringiem. Jest za to śnieg, pot, łzy i on za kamerą, która też musi przeżyć ciężkie warunki.

Twórca często wspomina o jednym projekcie – krótkometrażowy dokument „Harda” (2019). Film pokazuje ekstremalne warunki eksploracji pionowej jaskini w Tatrach. Każdy jego ruch wymagał siły, precyzji i pełnego zaangażowania. Kamera staje się niemal uczestnikiem wyprawy. Rejestruje prawdziwe emocje i trud, które towarzyszą bohaterom.

Harda zdobyła uznanie na prestiżowych festiwalach, m.in. Sundance, i uzyskała nagrody w Polsce, stając się jednym z najważniejszych projektów w jego karierze. W wywiadach operator często wraca do opowieści o tym filmie – reakcje widzów potwierdzają autentyczność i intensywność ujęć.

W podobnym duchu powstała produkcja „Biała Odwaga”, gdzie wszystko było prawdziwe. Od lawin, na które czekali dwa tygodnie, po wspinaczkę bez dublerów. Każde ujęcie mogło być powtórzone maksymalnie dwa razy. Nie ma tam miejsca na sztuczną inteligencje. To były prawdziwe emocje i prawdziwe doświadczenia z którymi musiała zmierzyć się produkcja.

Podejście do pracy

Marcin Polar posiada umiejętności w wielu różnych dziedzinach. Nurkowanie, które wykorzystuje w swojej pracy operatorskiej jest równie wymagające. Woda, ciemność i ograniczona przestrzeń tworzą własne zasady – każdy ruch musi być precyzyjny, a zanurzenie przemyślane.

Wyzwaniem była rzeka Eufrat w Turcji. Przygotowania do tych zdjęć były niemal rytuałem. Codziennie wieczorem trening rąk – samodzielne pompowanie butli z powietrzem do 300 barów co wymagało aż 3 tysiące ruchów pompki. Ale nie takiej od roweru, tutaj trzeba było użyć siły.

Do tego dochodziła logistyka – torba z 12kg ołowiu, potrzebna do obciążenia nurka, musiała zostać przewieziona w trudnych warunkach. A wszystko po to by uchwycić w wodzie prawdziwe emocje. Takie zadania w jego wykonaniu to nie tylko wyzwanie fizyczne, ale także pełne zaangażowanie – podobnie przy górskich czy lotniczych projektach, które też realizuje.

Konik Polarny

Jednak te ostatnie to już nie tyle praca, a pasja. Podkreśla, że choć nurkowanie i wspinaczka dostarczają adrenaliny, to szybownictwo daje mu poczucie wolności i kontaktu z naturą. Codzienne nowe doświadczenia: zmieniający się teren, warunki pogodowe i konieczność reagowania na to, co dają żywioły. Każdy lot jest inny, a on „zapomina wtedy o problemach”.

Podczas prelekcji porównał latanie szybowcem do ptaków, które korzystają z naturalnych mocy – prądów powietrza czy wypiętrzeń między chmurami. To właśnie ta siła go fascynuje. Pomimo że robi rzeczy ekstremalne, to wybiera szybowiec, ponieważ uważa go za bezpieczniejszy niż samolot z silnikiem. W razie awarii można nim wylądować praktycznie wszędzie, podczas gdy silnikowy – nie daje szans.

Autor chce żyć i nie marzy mu się śmierć dla filmu. Uwielbia to co robi, adrenalina go napędza. Jednak zawsze działa z rozsądkiem.

Wskazówki, zarobki i plany na przyszłość

Wiele nerwów przystworzył mu lot wokół szczytu K2. Leży on na granicy Pakistanu i Chin, przez co doszło do naruszenia przestrzeni powietrznej, która jest ona ściśle kontrolowana. Aby uzyskać jak najlepsze ujęcia, kamery przymocowano w różnych miejscach samolotu, a nagrania rejestrowano w rozdzielczości 6k.

W trakcie spotkania padło pytanie o szósty zmysł. Choć istnieją osoby o wrodzonym wyczuciu kadru, on nauczył się wszystkiego poprzez obserwacje. Jak uchwycić światło, ruch i dynamikę sceny. Dopiero po latach pracy w trudnych warunkach wykształcił swój własny styl.

Polar działa jako freelancer. Musi dbać o relacje, o polecenia i to, by się o nim mówiło. Udało mu się utrzymać jedynie dzięki wszechstronności. Wielu jego znajomych z branży, zwłaszcza po pandemii, musiało dorabiać np. jeżdżąc Glovo.

Kolejne projekty już w realizacji – m.in.  film o szybownictwie, który powstaje już półtora roku i ma być gotowy za 2-3 lata. W planach ma również wyprawę na Antarktydę.

Jego postać przedstawia to, że prawdziwa pasja i odwaga idą w parze z rozwagą. Każdy lot, zanurzenie czy wspinaczka to dla niego okazja, by przeżyć życie w pełni, odkrywać naturę i przesuwać własne granice. Po takim spotkaniu trudno nie poczuć, że codzienność też może stać się przygodą.

Fot. Oliwia Samborska

 

Herb Miasta Rzeszowa
Rzeszów - Stolica innowacji
Teatr Przedmieście
ALO Rzeszów
Klub IQ Logo
Koło Naukowe Fotografii WSIiZ - Logo
acropip Rzeszow
drugi wymiar logo
akademia 50plus